Służyć do końca jest pięknie. Oto 18lat temu dla Jana Pawła nadszedł czas nauczania przez milczenie i spoczywanie na łożu śmierci.  I ta katecheza umierania wielu z nas nauczyła więcej niż słowa Papieża. Pokazał nam wszystkim, jak żyć i umierać z krzyżem. To była najpiękniejsza lekcja, jakiej udzielił nam odchodzący papież. To była lekcja umierania

Grupa modlitewna św. Jana Pawła II i liczni wierni zgromadzili się wieczorem w bazylice w  kolejną rocznicę odejścia do Domu Ojca Jana Pawła II.   Zatrzymaliśmy się na początku nad Jego życiem , nad drogą św. Jana Pawła, która zaprowadziła go prosto w kochające ramiona Ojca.
Tematem przewodnim wieczornicy była refleksja nad Kościołem i jego misją, jako wspólnotą wierzących kroczących razem do domu Ojca.

W obecnym czasie, kiedy Kościół jest przedstawiany w mediach w bardzo złym świetle, bardzo ważne jest byśmy uświadomili sobie wszyscy, że  to ludzie wierzący , nie tylko księża i biskupi, tworzą Kościół, że mimo trudnych spraw trzeba wierzyć w Kościół i Kościołowi. Wierzyć w Kościół, dlatego, że jest rzeczywistością Bosko-ludzką. Wierzyć Kościołowi, dlatego, że Kościół bazuje na autorytecie samego Boga i dąży do Niego, do zjednoczenia z Bogiem- powiedział na początku ks. Proboszcz, który przewodniczył wspólnej modlitwie.
Jednym ze sposobów uderzenia w Kościół Chrystusa w naszym kraju stały się medialne ataki na Jana Pawła II. Jeszcze kilkanaście lat temu, w chwili śmierci Jana Pawła II, doświadczaliśmy wielkiej, ogólnonarodowej wspólnoty i mówiliśmy nawet o „pokoleniu”, które miało być wierne nauczaniu papieża i nieść pamięć o jego dziedzictwie.

Jan Paweł II jest bardzo atakowany. Nie możemy przyjmować postawy obojętności wobec prób zniesławienia Ojca Świętego. Chcieliśmy za te bezpodstawne, gorszące ataki przepraszać Pana Boga, a także wielkiego, świętego Papieża Polaka podczas tego wieczornego czuwania.

Wspólna modlitwa ubogacona była prezentacją multimedialną, w którą wplecione były papieskie przemówienia. Po zakończonej wieczornicy, tradycyjnie odśpiewaliśmy „Barkę”, a ks. Proboszcz udzielił wszystkim błogosławieństwa.

                                                           Barbara Ludorowska