menu close menu

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej

Boże Ciało, czyli Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa, która w tym roku wpisuje się w trudny czas epidemii, była w naszej Parafii po raz kolejny wyjątkowa. Nie było, tak jak rok temu procesji, która od wielu lat łączyła wiernych naszej parafii i parafii MB Królowej Polski i św. Franciszka. W ubiegłym roku, przez różnego rodzaju ograniczenia pandemiczne, mogliśmy tylko przejść wokół kościoła. W tym roku procesja przeszła ulicami naszej parafii: Boczną, Plac Ratuszowy, Długą, Bankową, Matejki, Piłsudskiego i zakończyła się przy kaplicy św. Anny.

Było nas wielu. Pełny kościół. Okres przymusowej, narodowej izolacji wprowadzonej w imię walki z epidemią koronawirusa, katolicy przypłacili ograniczonym dostępem do Mszy św. i sakramentów. Teraz można było wszystkim wejść do kościoła i wspólnie się modlić. Było nas wielu. I w tym kontekście w czasie kazania padło ważne i zasadnicze pytanie, na które każdy z obecnych w tę uroczystość musiał sobie sam odpowiedzieć; czy z wiary, tradycji, przyzwyczajenia przyszliśmy dziś do kościoła?

Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Bogdan Żygadło, a współcelebransem był ks. Czesław Grębosz. Po zakończeniu mszy św. wyszliśmy z kościoła, by wyznać wiarę i zamanifestować nasz katolicyzm. Tak jak we wszystkich polskich kościołach, gdzie na to pozwoliły władze kościelne. W tym też kontekście, na usta wielu ciśnie się może pytanie, które również postawił w homilii ks. Proboszcz: Po jakiej Polsce będziesz chodził Panie, wśród jakich ludzi będziesz w roku 2021 Jezu chodził ? A przecież tutaj, w Polsce nic się nie zmieniło – odpowiadał – mimo epidemii, mimo upływu lat! Ta ziemia jest nadal ziemią męczenników i świętych, dalej jest to ziemia bohaterów i zdrajców, ziemia Grunwaldu i Targowicy, Wołodyjowskich, Rejtanów, ta ziemia jest dalej ziemią Mickiewiczów i Słowackich, powstańców z Listopada i Stycznia, ziemią Piłsudskich i Andersów, ta ziemia jest nadal ziemią Cudu nad Wisłą, ziemią Września, Czerwca, Grudnia, Sierpnia. Po jakiej Polsce – pytał dalej- przejdzie dziś Jezus w tysiącach miast i wsi? To nadal jest ziemia, w której wielu boi się przyznać do Chrystusa. Liberalizm w Polsce neguje wszystko, co jest dobre i święte. Wielu chce wyeliminować Jezusa z przestrzeni publicznej, chce płynąć z falą, która jest przeciw Jezusowi, boi się przyznać do Niego. Wśród takich ludzi dzisiaj chodzisz Jezu!

Na zakończenie kazania postawił wszystkim obecnym kolejne pytanie: A jakie jest nasze świadectwo życia? Czy umiem wyznać wiarę gdziekolwiek jestem? Czy jej nie wstydzę się, nie wstydzę się Kościoła? Kim jestem? Jakim jestem katolikiem? Takie pytania stawia uroczystość Bożego Ciała. A całe nasze życie jest czasem pozwalania Panu Bogu, by wkroczył w naszą codzienność, by przychodził do każdego człowieka w darze Eucharystii, przemieniał nasze życia, a tym samym środowiska, w których się funkcjonujemy: szkoły, zakłady pracy, rodziny, parafie. Zwracając się do Rodziców dzieci rocznicowych , zaapelował by zrobili miejsce dla Chrystusa w swoim życiu, by ten cud Eucharystii, cud obecności Jezusa pośród nas, odmieniał każdy, nawet najmniejszy, skrawek życia. Bo ta dzisiejsza uroczystość Bożego Ciała to czas próby polskich sumień, bo kiedyś zapytają nas następne pokolenia, co zrobiliśmy z tym Dziedzictwem, które przekazali nam nasi rodzice.

Uroczyste Te Deum i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, zakończyło świąteczne obchody, za organizację których wszystkim i za wszystko podziękował Gospodarz Parafii.

Barbara Ludorowska


__________
5 czerwca 2021 | Aktualności